Szkola Podstawowa Nr 1 w Mońkach im. Jana Pawła II



WYCIECZKA DO TRÓJMIASTA

WYCIECZKA DO TRÓJMIASTA
W dniach 13-15 maja 2013 klasy: IV A, VB i VI A w liczbie pięćdziesięciu osób udały się na wycieczkę do Trójmiasta. Opieki nad tą liczną „trzódką” podjęły się p. Danuta Matel, p. Anna Zyskowska i p. Beata Grygo oraz p. Sławomir Szpyruk, który zorganizował tę wyprawę. Prognozy na ten czas nie były obiecujące – meteorolodzy zapowiadali deszcz i chłód, nauczyciele (pozostający w szkole) – podwyższone ciśnienie i zawroty głowy.
Tymczasem…
DZIEŃ I – PIERWSZE KROKI NA WYBRZEŻU
Gdańsk przywitał nas rześkim powietrzem, a niebo uśmiechało się wraz z przemiłą przewodniczką, która była pod ogromnym wrażeniem wiedzy i bystrości naszych dzieci. Wszyscy z dużym zainteresowaniem słuchali tego, co mówi o historii Gdańska, pokazując nam stary Żuraw, zabytkowe bramy i urocze kamieniczki przy ul. Długiej. Duże wrażenie zrobiła na wszystkich największa w Europie budowla z cegły – Kościół Mariacki. To właśnie z jego wieży mogliśmy podziwiać panoramę Gdańska. W tym miejscu trzeba przyznać, że pokonanie 400 stopni schodów było dla wielu nie lada wyczynem (nastąpił zapowiadany skok ciśnienia i zawroty głowy). Niebo też przybrało chmurny wyraz i wydawało się, że spełnią się też prognozy pogodynek. Na szczęście, choć Neptun patrzył na nas groźnie, parasole nie były potrzebne, a kaptury chroniły jedynie przed wiatrem. No cóż, w końcu byliśmy nad morzem i wsiadaliśmy na statek, by dopłynąć na Westerplatte. Tu pogoda znowu przyjemna, prawie jak w wierszu Gałczyńskiego. A my uczestniczyliśmy w żywej lekcji historii, poznając miejsce, z którego polscy żołnierze „prosto do nieba czwórkami szli…”
DZIEŃ II – SŁOŃCE – MORZE – RYBY – BURSZTYNY
Kolejny dzień przywitał nas pięknym słońcem. Na dobry początek wysłuchaliśmy koncertu organowego w Katedrze Oliwskiej. Zachwycała nas nie tylko muzyka, lecz także inne możliwości organów oraz piękno świątyni - siedziby znanego nam arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.
Kolejnym celem naszej wyprawy był Sopot. Spacer po najsłynniejszym molo dostarczył nam wiele przyjemności – przejrzyste niebo, słońce, lekki wiatr i morze… Pełny relaks…
I znów na pokładzie statku – tym razem zwiedzanie najsłynniejszego polskiego żaglowca – Daru Pomorza. Z pewnością niejeden z uczestników przeniósł się w wyobraźni na szerokie morze i walczył ze sztormem i piratami.
Następnie znowu chwila relaksu w gdyńskim Oceanarium. Mogliśmy z bliska przyjrzeć się bogactwu podwodnego świata, spojrzeć w oczy rekinom, ale też poznać najprymitywniejsze formy życia.
I znowu na lądzie – tym razem udaliśmy się do gdańskiego zoo. Tu każdy znalazł coś dla siebie. Żyrafy, pingwiny kangury, słonie i oczywiście budzące największe zainteresowanie małpy, które dały popis przed żywo reagującą publicznością.
Bardzo zmęczeni (niektórzy wymagali już holowania lub niesienia na barana), ale pełni wrażeń wróciliśmy do ośrodka. Nic dziwnego, że obiad zniknął z talerzy błyskawicznie.
Na koniec dnia p. Szpyruk zaproponował nam jeszcze jedną atrakcję. Dość długo szliśmy w górę przez uroczy sosnowy las. Stopniowo drzewa były coraz rzadsze, droga coraz bardziej piaszczysta i nagle naszym oczom ukazał się widok, który zaparł dech w piersiach – MORZE. Mimo wieczornego chłodu niektórzy postanowili zanurzyć w nim stopy. Wszystkich ogarnęła ogromna radość i wzruszenie Zbieraliśmy muszelki, a niektórym udało się nawet znaleźć niewielkie bursztynki Romantycy zachwycali się zachodem słońca. Szkoda, że zaczęło się ściemniać i musieliśmy wracać. Zabraliśmy ze sobą nie tylko piach w butach, lecz również niezapominane wspomnienia.
DZIEŃ III – ZDOBYCIE TWIERDZY MALBORK
Pożegnaliśmy morze i udaliśmy się do Malborka. Przenieśliśmy się w XV w., by poczuć ducha krzyżackiego zamku. Stare mury, rycerskie zbroje, broń, tajemnicze lochy, urocze krużganki – to wszystko, co budziło nasz podziw podczas tej żywej lekcji historii. Po dwóch godzinach twierdzę uznaliśmy za zdobytą i uzbrojeni w toporki , łuki, oszczepy i proce poszliśmy do restauracji na obiad. Jak miło było słuchać stukania łyżek o talerze
Teraz już tylko wspólne odśpiewanie przeboju Ja uwielbiam ją… w podziękowaniu organizatorowi, opiekunom i panu kierowcy. i …
…szczęśliwi w ramionach rodziców.


Galeria zdjęć

Autor: Admin :: 19:57 23.05.2013r.