Szkola Podstawowa Nr 1 w Mońkach im. Jana Pawła II



WYCIECZKA W BIESZCZADY

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ - "JEDYNKA" w BIESZCZADACH
W dn.20-23.05.2014r. odbyła się wycieczka uczniów SP1 Mońki w Bieszczady. Wczesny wyjazd o godzinie 5.00 sprawił, że nieliczne jednostki miały problemy z pobudką. Karne pompki ostatecznie obudziły spóźnialskich.
Pierwszego dnia w drodze przewidziane było poznanie i zwiedzanie najciekawszych zabytków Reszowa. Zobaczyliśmy Ratusz, Rynek, Pałac Lubomirskich, oglądaliśmy fontannę która wybudowana została za 8 milionów złotych. Woda, współgra w niej, ze światłem i dźwiękiem, a efekty laserowe przedstawiające najważniejsze miejsca oraz historyczne dzieje Rzeszowa uatrakcyjniają tą nowoczesną architektoniczną perłę Reszowa. Następnie zwiedziliśmy Podziemną Trasę Turystyczną, która mieści się pod płytą rynku Starego Miasta.
Dwugodzinny przejazd do Zwierzynia, naszej bazy noclegowej, minął bardzo szybko. Uroczysko - ośrodek wypoczynkowy, w którym stacjonowaliśmy położony jest 7 km od Soliny. Teren ośrodka jest bardzo duży. Mieszczą się tu boiska do piłki nożnej, koszykowej i siatkowej, odkryty basen pływacki i obszerny plac zabaw dla dzieci.
W budynku młodzież miała do dyspozycji pokoje z łazienkami, salę z dwoma stołami do tenisa stołowego, piłkarzyki oraz przestronną jadalnię.
Opiekunom wydawało się, że po tak długim i ciężkim dniu, dzieci będą zmęczone, nic bardziej mylnego. Po przyjeździe do Zwierzynia Wszyscy chętnie i z entuzjazmem ganiali za przysłowiową "gałą", inni grali w siatkarskiego zbijaka, a jeszcze inni walczyli dzielnie w tenisa czy piłkarzyki. Cisza nocna zaplanowana na 22.00 nieco sie przesunęła, bo jeszcze grubo po 23.00 czterech amatorów nocnych wrażeń próbowało teleportować się do pokoju dziewcząt. Jednak czujne oko i słuch kierownika wycieczki zniweczyły plany na romantyczny wieczór chłopaków z dziewczętami.
Drugi dzień wycieczki rozpoczął się bardzo wcześnie bo już ok. godzinie 4.00 słychać było na korytarzu pierwsze odgłosy wyspanych wycieczkowiczów. Po śniadaniu spotkaliśmy się z przewodnikiem panem Hubertem, młodym, ambitnym człowiekiem. Pasjonatem gór i wspinaczek wysokogórskich a także ratownikiem GOPR. Te wszystkie cechy prezwodnika sprawiły, że młodzież z uwagą go słuchała, uczestniczyła również w mini szkoleniach technik ratowniczych podczas akcji w górach , a także poznawała technikę wiązania różnego rodzaju węzłów przydatnych podczas wspinaczki wysokogórskiej.
Pierwszego dnia objechaliśmy Wielką Pętlę Bieszczadzką. Zwiedziliśmy cerkiew w Czarnej zaadoptowaną na kościół katolicki. Przeszliśmy Połoniną Wetlińską do najwyżej położonego w Bieszczadach schroniska o nazwie "Chatka Puchatka" 1228m.n.p.m. Byliśmy tez na punkcie widokowym na wzgórzu Kiczerka.
Kolejnego dnia zwiedziliśmy Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Poznaliśmy historię powstania gór i ich budowę geologiczną. Zapoznaliśmy sie z florą i fauna występującą na terenie Bieszczadów. Poznaliśmy wszystkie występujące istoty żywe zamieszkujące ten obszar na czele z rysiem który jest symbolem Bieszczadów. Następnie udaliśmy sie do Myczkowic gdzie w obejrzeliśmy Park Miniatur Cerkwii i Kościółków Karpackich. W Caritas w Myczkowicach zwiedziliśmy również Ogród Biblijny, w którym przedstawione są na świeżym powietrzu wszystkie najważniejsze sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Kolejnym etapem zwiedzania było wejście na wzgórze Koziniec z którego rozciąga się przepiękna panorama Bieszczadów. W drodze na szczyt prowadził profesjonalny sprzęt GPS, który obsługiwali nasi uczniowie. Krótki odpoczynek na wzgórzu kilka pięknych fotek i zeszliśmy przez kamieniołom do autokaru. Ze wspomnianego kamieniołomu czerpano materiał na budowę zapory w Solinie, która była ostatnim punktem naszego zwiedzania w górach. Zapora jest największą w Polsce, a woda znajdująca się w zbiorniku sięga 40 m głębokości. Gdyby zapora nie wytrzymała i została przerwana to fala jaka by powstała gdyby dotarła do Warszawy miałaby 10 cm wysokości. Z betonu, który został zużyty na budowęzapory można by zbudować murek 20cm x 20cm i miałby on długość taką jak lądowa granica Polski. Tego dnia był jeszcze czas na zakup różnego rodzaju pamiątek.
Wieczorem odbyła sie długo oczekiwana dyskoteka, na której szaleństwom nie było końca. Młodsi czy starsi nie było różnicy wszyscy bawili się świetnie. Zabawa trwała do godziny 21.45, następnie szybki "szałerek" i lulu. Nie wszyscy padli jak przysłowiowe kawki ale nocnych spacerów po korytarzu już nie było.
Ostatniego dnia szybkie śniadanko i wyjazd do domu. Trasa przejazdu prowadziła przez Lublin. W telegraficznym skrócie poznaliśmy zabytki i historię miasta. Zwiedziliśmy Bramę Grodzką, Bazylikę Rynek Starego Miasta, a także kilka innych charakterystycznych miejsc na lubelskiej starówce między innymi miejsce straceń, Grubą Kaśkę i kilka zabytkowych kościołów. Po zwiedzaniu udaliśmy się na obiad do położonej na starym rynku restauracji Hades Szeroka gdzie w kameralnej scenerii zjedliśmy pyszny obiadek.
Podczas ostatniego etapu podróży odbył się jak zwykle quiz wiedzy o poznanych miejscach podczas wycieczki. Rywalizacja była bardzo zacięta do samego końca i trzeba przyznać wiedza i pamięć najlepszych zawodników uczestników wycieczki była bardzo imponująca. Zwycięzcy otrzymali skromne nagrody związane z naszą wycieczką. Wszyscy szczęśliwi i uśmiechnięci z tysiącem oscypków setką drewnianych noży i wieloma innymi pamiątkami wróciliśmy do Moniek. Kolejna wycieczka już za rok trasa nie jest jeszcze znana ale zapisy chętnych już rozpoczęte.
Dziękuję wszystkim uczestnikom za uczestnictwo dobrą zabawę i wspaniały wspólny wypoczynek. Opiekunom p. Mieczysławowi Klimowicz i p. Danusi Godlewskiej za wsparcie w działaniach wychowawczych i opiekuńczych, oraz za pomoc przy organizacji wycieczki.
Pozdrawiam Tomasz Zdański Galeria

Autor: Admin :: 21:50 28.05.2014r.